Forum Strefa Mortal Kombat Strona Główna
 Forum
¤  Forum Strefa Mortal Kombat Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Strefa Mortal Kombat
Wszystko o Mortal Kombat
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Opowiadanie - świat Diablo
Idź do strony Poprzedni  1, 2

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strefa Mortal Kombat Strona Główna -> O forum / Wasze Prace Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Opowiadanie - świat Diablo
Autor Wiadomość
VerminatorX
Starszy Bóg
Starszy Bóg



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie konie gwiżdzą na palcach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:37, 05 Paź 2008    Temat postu:
 
Noo Marta ma talent. nie pisz z motywacją że musisz bo banda żuli z SMK woła tylko kiedy wenę masz Jezyk

taaa, ja butchera na hellu bym jedną piąstką powalił Wesoly



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mara_Jade
Gość






PostWysłany: Wto 0:33, 11 Lis 2008    Temat postu:
 
Odcinek krótki i nudny Jezyk Miłego czytania xD

Ghost i Cloud szli cicho za Cain’em, który prowadził ich do miasta. Weszli do tawerny i usiedli przy jednym stoliku w rogu. Cloud obserwował nowopoznanego. Zapytał:
–Dlaczego dałeś mi ten pierścień?
–Stwierdziłem że Tobie bardziej się przyda.
Cloud spojrzał na niego i na pierścień. Cain zaczął:
–Chcę byście mi pomogli.
–W czym?
–Chcę byś tam wszedł i…
–Nie ma mowy. Nie wejdę tam więcej. – powiedział chłopak chcąc wyjść.
–To sprowadzi zagładę.
Cloud stanął i odwrócił się.
–Nawet nie wiesz jakie zło się tam znajduje. – powiedział cicho Cain.
–Wiem co tam jest, byłem tam. – syknął Cloud.
–To jeszcze nic. Niżej znajduje się o wiele więcej okropności.
–Czemu mam Ci pomóc? – zapytał Cloud patrząc w oczy Caina’a.
–Bo jesteś jedyną osobą, która może zapobiec temu wszystkiemu.
Cloud patrzał mu w oczy nic z tego nie rozumiejąc.
–Usiądź proszę. Opowiem Ci wszystko.
Cloud usiadł z powrotem koło milczącego Ghosta.
–Jak już powiedziałem nazywam się Decard Cain i jestem ostatnim potomkiem starożytnego Bractwa Horadrim, którego zadaniem było strzec, sekretów wiecznego zła spoczywającego pod Kościołem w Tristram. Wszystko zaczęło się dawno temu. Nie będę opowiadał wszystkiego, bo to bardzo długa historia. Wiesz że król Leoric tutaj panował?
–Tak, oczywiście. – rzekł Cloud.
–Wiesz co się z nim stało? Że zabił go dowódca? Że został zdradzony?
–Tak wiem. – powiedział Cloud.
–A wiesz że został opętany?
Cloud patrzał mu w oczy i pokręcił głową. Cain mówił dalej:
–Leoric był dobrym królem. Do czasu aż arcybiskup, jego przyjaciel został opętany przez siły ciemności. Obudził zło które spoczywało pod klasztorem. Znalazł Kamień Dusz.
–Kogo?
–Największego wcielenia zła jakie dotąd istnieje…
–Diablo. – dokończył za Caina Ghost.
–Tak.
–Nic mi to nie mówi. – powiedział Cloud.
–Ech… opowiem Ci to innym razem teraz nie ma czasu.
–Więc mam zabić tego Diablo?
–Tak, proszę Cię byś to zrobił. Ale słuchaj dalej. Obudził on Diablo, ale ten potrzebował jakiegoś mocnego organizmu by mógł się zregenerować. Wybrał Króla Leoric’a. Zaczął nawiedzać go w snach. Leoric popadł w szaleństwo. Zaczął wydawać różne rozkazy, przeciw swojemu ludowi. Został nazwany Czarnym Królem. Później Diablo opuścił jego umysł i zawładnął ciałem jego syna Albrechta. Wtedy katakumby pod zamkiem ożyły. Zmarli członkowie Horadrim ożyli pod postacią szkieletów. Król Leoric wpadł w szał kiedy dowiedział się że jego syn zaginął. Oskarżył lud o porwanie ich syna. Do Tristram wrócili żołnierze z wojny w Westmarch z dowódcą Lachdananem na czele. Król także twierdząc że to oni porwali jego syna skazał ich na śmierć. Jednak wtedy dowódca pojął że Leoric jest opętany. Zabił straż króla, poczym z bólem serca samego władcę. Wielu ludzi odeszło z kraju, niektórzy zostali. Po długiej nieobecności wrócił Lazarus, który twierdził że został ofiarą demonów. Namówił lud, by poszedł za nim do klasztoru. Z wielu dzielnych mieszkańców, przeżyła tylko garstka. Opowiedzieli o demonach, które się tam znajdują. Jest tak do teraz.. – Cain spojrzał na chłopaka i rzekł: – Diablo rośnie w siły z każdą chwilą. Musisz go zabić jak najszybciej.
Cloud patrzał na niego chwilę i zdołał po tej opowieści tylko pokiwać głową.

–Czego mam się spodziewać dalej? Spotkałem zaledwie kilka szkieletów, zombie i jakieś monstra z głowami kozłów.
–Były czarne? – zapytał Cain.
–Tak.
–To Klan Nocy. Nie powinieneś się ich obawiać. Jedynie w większej grupie stanowią groźną broń.
–Jeszcze jakieś małe stwory z dzidami.
–Upadli. – Cain lekko się uśmiechnął – To bezmyślne istoty. Stanowią bardzo niewielkie zagrożenie. Obawiaj się niżej Ukrytych, małych wampirów, a szczególnie Kościei. Są czasami bardzo brutalni. Łucznicy są dość dobrzy. W katakumbach spodziewaj się Czartów, Suzerenów, Gargulców. Klany też tam mogą być. W jaskiniach uważaj na Rogate Demony. Atakują z biegu i mogą nabić Cię na swoje kolce na czołach. Spotkać też możesz plujące jadem bestie, magmowe demony, Panów Burzy. Zależy. W różnych miejscach są.
–Co jest po jaskiniach?
Cain spojrzał na niego i rzekł spokojnie:
–Piekło.
Cloud spojrzał na swoje nogi. Nie wiedział co robić. Bał się że zginie. Nie był wcale taki dobry. Fakt że Rzeźnika zabił bezproblemowo, ale słysząc o tych potworach co będą dalej dreszcz przechodzi mu po plecach. Ghost rzekł:
–Pójdę z Tobą. Wejdziesz katedrą do jaskiń, a ja od strony wzgórza.
Cloud pokiwał głową. Cain patrzał na niego chwilę i rzekł:
–Chodź mam coś dla Ciebie jeszcze.
Cloud spojrzał na niego i wyszli z tawerny. Poszli powoli do jednego domu na obrzeżach miasta i weszli do środka. Był to mały domek z jednym pokojem i łazienką. Pełno tutaj było zwojów i ksiąg. Cain podszedł do wielkiej skrzyni i otwarł ją. Wyciągnął ze środka jakąś długą laską, z czerwonym kamieniem na czubku. Podszedł do Cloud’a i rzekł:
–To Laska Cieni. Jest starsza ode mnie. Dostałem ją od mojego przyjaciela, kiedy leżał na łożu śmierci. Niestety, nie posiadam Talentu Magicznego, więc nie przydała mi się nigdy, jednak mam ją zawsze przy sobie. Myślę że w podziemiach może Ci się przydać. To najlżejsza laska jaką kiedykolwiek trzymałem, jednak można nią prowadzić skuteczny atak. – wyciągnął ją do Cloud’a i rzekł: – Jest dla Ciebie.
Cloud spojrzał na nią i chwycił ją w obie dłonie. Poczuł lekkie uderzenie mocy w dłonie, które powoli rozeszło się po całym ciele. Laska rzeczywiście była bardzo lekka. Obejrzał ją i rzekł:
–Dziękuję.
–Idź odpocznij. To był ciężki dzień.
Cloud kiwnął głową i miał wyjść, jednak przypomniało mu się coś i zapytał:
–Słyszałem kiedyś, że Lazarus znał się na Czarnej Magii. Czy to prawda?
–Tak, zmierzysz się i z nim w podziemiach.
Cloud zamyślił się i kiwnął głową. Wyszedł z domu i powoli zmierzył do domu, trzymając w dłoniach Laskę Cieni i czując od czasu do czasu lekkie drgnienia, jakby paliła się ona do walki.

Powrót do góry
Sub _ Zero
Imperator
Imperator



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 3044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w Was tyle zła ?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:00, 11 Lis 2008    Temat postu:
 
Jak zwykle ,opowiadanie genialne Wesoly. Nic tylko czekać na więcej Wesoly 6/5!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
VerminatorX
Starszy Bóg
Starszy Bóg



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie konie gwiżdzą na palcach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:23, 11 Lis 2008    Temat postu:
 
Genialne, w ogóle powinnaś zgłósić się ze swoimi opowiadaniami na jakieś Imperium Diablo czy cuś, byś ich zmiotła Wesoly

Tak samo Sub ze swoim opowiadaniem o Falloucie Wesoly



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mara_Jade
Gość






PostWysłany: Pon 16:39, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Myślę że znów zacznę pisać o Diablo. Sorry za długą przerwę, ale jakoś mi się nie chciało. Wczoraj pisałam ten odcinek do 1 rano. Mnie się podoba Mruga

Następnego dnia, Cain nauczył go kilka zaklęć które sam znał. Umiał otworzyć miejski portal. Było to bardzo przydatne i nie wymagało wiele wysiłku. Potem jeszcze opanował rzucanie czaru inferno, a nawet raz udało mu się rzucić czar błyskawicy. Znalazł swoje oszczędności pod łóżkiem i kupił sobie hełm oraz sztylet. Kowal naprawił mu także kolczugę. Wraz z Ghostem poszedł ponownie w głąb klasztoru. Teraz już wszystko wiedząc, nie czuł takiego strachu jak kiedyś. Pewnie szedł przed siebie, dzierżąc laskę w rękach, słuchając szelestu zwojów w plecaku i bicie swojego serca. Nie napotkali na swojej drodze nikogo. Klasztor wyglądał na pusty. Kiedy Cloud zaczął wątpić w słowa Caina, usłyszał za sobą:
–Hej, tu jest zejście na dół.
Cloud odwrócił się i podszedł do Ghosta. Stał przy marmurowych schodach które prowadziły na dół. Kiwnął głową i poszedł pierwszy. Lekkie wibracje laski ciągle go rozpraszały. Ciągle na nią spoglądał, bojąc się że coś się stanie. Nagle usłyszał świst. Ghost go popchnął i padł na ziemię. Strzała wbiła się w jego tarczę. Mruknął:
–Wstawaj i następnym razem uważaj co robisz. To nie plac zabaw.
Cloud podniósł się szybko i spojrzał na grupę przeciwników składających się z 4 łuczników szkieletów i dwóch upadłych. Chwycił laskę mocniej i chowając się za filary unikał strzał i posuwał się do przodu. Ghost nie bawił się tak z nimi. Zasłaniając się tarczą podbiegł do nich szybko i kilkoma ciosami miecza, wyeliminował upadłych. Cloud wyszedł zza ściany uniósł kij i posłał w stronę szkieletów płomień inferna. Schował się szybko i zobaczył strzałę lecącą dwie sekundy później. Wychylił się ponownie i mając wyciągnięte dłonie przed sobą poszedł na drugą stronę korytarza celował infernem w dwa szkielety, które jeszcze stały. Ich stare pancerze szybko się zapaliły i spopieliły wraz z właścicielami. Ghost wyciągnął pięć strzał z tarczy i skinął głową na Cloud’a.
Szli dalej. Ghost prowadził go trzymając w jednej ręce pochodnię, a w drugiej tarczę. Kryształ na czubku laski Cloud’a dawał nikłe światło, ale na tyle mocne, że widział po czym stąpa. Ciągle natrafiali na jakieś czaszki, kości, zardzewiałe miecze, zaschnięte plamy krwi, a nawet raz dostrzegli kawałek twarzy, ale Cloud wolał się temu dłużej nie przyglądać, bojąc się o swój żołądek i psychikę.
Jakieś 10 minut drogi od miejsca pierwszej bitwy, trafili na księgę, która leżała na kamiennym piedestale. Ghost rozglądając się na boki kiwnął mu głową. Chłopak podszedł, chwycił laskę do jednej ręki i przewrócił pierwszą kartkę. Pisało tam: „Wojna grzechu”. Albo „grzesznych”. Chyba, Cloud nie za bardzo znał ten język. Ghost zapytał podchodząc:
–Co tam pisze?
–Coś o wojnie 3 braci. Nic specjalnego.
–Pisze tam coś o Diablo?
–Nie, coś o Aniołach i zakonie Horadrim.
–Ech… chodźmy lepiej dalej. Przejście do Katakumb już niedaleko.
Cloud, chciał wziąć księgę, aby pokazać ją Cainowi, ale stwierdził że jest przymocowana do piedestału. Sfrustrowany podążył za kompanem.
–Zobacz.
Ghost wskazał na coś pochodnią, jednak Cloud niewiele zobaczył w ciemnościach. Poszli ostrożnie dalej i kiedy chłopak stanął koło towarzysza, zobaczył upadłego, a za nim przejście na niższy poziom. Ghost mruknął:
–Nie wygląda na specjalnie uzbrojonego. Lekki cios w pierś, a nawet nic nie poczuje. Nie zostawi nawet dużo bałaganu.
Cloud przemilczał tą uwagę i kiedy podeszli bliżej dostrzegł, że Upadły nie ma nawet standardowej dzidy. Patrzał na nich wielkimi żółtymi oczami, a chytry uśmieszek nie znikał z jego twarzy. Ghost zapytał:
–I z czego się śmiejesz, nędzny robalu?
–Jeżeli mnie zabijecie, będzie to ostatnia rzecz jaką zrobicie. – powiedział piskliwym głosem. Nie spuszczał wzroku z kija Cloud’a.
–Ach tak? – zapytał Ghost wyciągając miecz.
Cloud powstrzymał go w ostatniej chwili. Usłyszeli walenie w ścianę po prawej. Cloud dostrzegł koła zębate i czuł że nic dobrego za ścianą ich nie czeka. Na pewno coś tam było, ale co i ile tego niestety nie wiedzieli. Byli zmuszeni wysłuchać Upadłego i zrobić cokolwiek im powie. Ghostowi nie za bardzo się spodobała sytuacja w jakiej byli. Z zaciśniętymi szczękami schował miecz do pochwy i wbił wzrok w upadłego, który chichotał pod nosem. Cloud zapytał, bojąc się że jego towarzysz nie zdoła się powstrzymać:
–Czego chcesz od nas? Nie mamy pieniędzy.
–Nie chodzi o pieniądze. Jeżeli obejdziecie tę komnatę znajdziecie drugą. Będzie tam skrzynia, a w środku coś co chcę dostać. Przyniesiecie to od razu do mnie. Inaczej, zamknę wam drogę do katakumb.
Ghost wyszedł pierwszy. Nie bacząc na inne pootwierane na oścież komnaty w której mógł ktoś być obszedł dookoła pomieszczenie i znalazł przejście gdzie była skrzynia. Widać Upadły zapomniał, lub specjalnie nie powiedział im kto skrzyni strzeże. Jak się Cloud potem dowiedział, byli to Suzerenowie. Nie mieli broni, ale byli wysocy na dwa metry, a pięścią byli w stanie strzaskać czaszkę. Ghost tylko na chwilę stanął, obierając taktykę. Powiedział:
–Weź to co jest w skrzyni, a ja odwrócę ich uwagę.
Ghost zaatakował. Cloud ominął jednego z potworów i wpadł w poślizg, specjalnie, aby szybko otworzyć skrzynię i wyciągnąć jej zawartość. To co w niej było, najpierw go zaskoczyło, ale bez namysłu, szybko to chwycił i wepchnął do plecaka. Odwrócił się i zobaczył potwora nad sobą. Przeturlał się kawałek i wstał. Krzyknął:
–Do miasta!
–Ale… – Ghost nie dokończył, bo Cloud otworzył portal i wskoczył w niego zanim potwór zdołał choćby się odwrócić. Pojawił się niedaleko i zaczekał na towarzysza.
Wyszedł z portalu chwilę później i krzyknął:
–Co Ty robisz? Jak teraz zejdziemy do katakumb?
–Popatrz. – Cloud chwycił plecak i wyciągnął zawartość.
Był to szyld który wisiał nad tawerną. Ghost chwycił go i zapytał:
–Kogo to jest?
–Należy to do Ogdena, który zajmuje się tawerną. Ktoś skradł mu go niedawno, ale nie wiedział kto. Według mnie powinniśmy mu to oddać.
–Ale jak teraz dostaniemy się do katakumb?
–Porozmawiamy z Cainem, może on coś wymyśli.
Poszli w stronę miasta i Cloud zmierzył do tawerny. Weszli do środka i urzekł ich miły zapach wina. Dobrym trafem Cain był w środku i oglądał jakieś księgi i zwoje. Ghost usiadł koło niego, a Cloud podszedł do lady i spojrzał na barmankę. Odrzekł:
–Cześć Gillian. Jest Ogden?
–Tak, jest. Zawołać go?
–Jakbyś mogła.
Barmanka uśmiechnęła się i poszła na zaplecze. Po chwili wyszedł starszy mężczyzna, niskiego wzrostu, o płomienno rudych włosach. Uśmiechnął się ukazując krzywe zęby. Cloud powiedział dając mu plecak:
–To chyba Twoje.
Ogden spojrzał do środka i otworzył szeroko oczy. Zapytał wyciągając szyld i ścierając z niego kurz:
–Skąd…
–Znalazłem. Nie pytaj gdzie, proszę,
–Ale… ja nie wiem co powiedzieć.
–Nic, nalej nam po prostu piwa.
Ogden uśmiechnął się i rzekł:
–Kolejka dla tych panów, na nasz koszt.
Cloud mrugnął mu okiem i usiadł koło Ghosta. Ogden pośpieszył na zewnątrz i zawiesił szyld z powrotem na swoje miejsce. Cain powiedział:
–To bardzo szlachetne z Twojej strony. Jesteście jednak teraz w nie za dobrej sytuacji.
–Wiem, mieliśmy nadzieję że tym nam doradzisz co teraz zrobić.
–Dawno tutaj nie byłem, jednak pamiętam że było jeszcze jedno zejście do katakumb, jednak nie znajdowało się w klasztorze.
–Jeszcze jedno? – zapytał Ghost zainteresowany.
–Tak i myślę że to właśnie tamtędy potwory przedostały się do miasta i skradły szyld.
–Gdzie jest to zejście? – zapytał Cloud.
–Jest niedaleko cmentarza. Budynek pogrzebowy.
–Wiem gdzie to jest, chodźmy. – powiedział Cloud dopijając piwo i wraz z Ghostem wyszli z tawerny.
Przeszli przez miasto i idąc w wysokiej trawie doszli do budynku pogrzebowego. Krata była zamknięta, a kłódka wisiała od wewnątrz. Chwycili oboje kratę i napierając na nią zdołali ją wyrwać ze ściany. Weszli do małego pomieszczenia i porozglądali się. Ghost zapytał:
–I co teraz?
Cloud zrobił dwa kroku i trafił na deski. Spojrzał w dół i odsunął je. Było zejście na dół. Ghost przykucnął koło niego i rzekł:
–Uważaj tam na siebie. Prymitywni upadli i szkielety to przeszłość. Tam już będzie ciężko.

Powrót do góry
Zayl
Strażnik Porządku
Strażnik Porządku



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vault 13

PostWysłany: Pon 17:06, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Hmm.. a Sin War [Diablo: Wojna Grzechu] czytałas? :>



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
VerminatorX
Starszy Bóg
Starszy Bóg



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie konie gwiżdzą na palcach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:06, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Odcinek jak zwykle wymiata, ale ten budynek pogrzebowy to mi wyglądał na mauzoleum chyba.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mara_Jade
Gość






PostWysłany: Pon 17:13, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Zayl napisał:

Hmm.. a Sin War [Diablo: Wojna Grzechu] czytałas? :>



Nie czytałam. Na DW są, ale inne Kwasny

Powrót do góry
Zayl
Strażnik Porządku
Strażnik Porządku



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vault 13

PostWysłany: Pon 17:17, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Wojna grzechu to trylogia Diablo R. A.Knaak'a tego co napisal Dziedzictwo Krwi, Królestwo Cienia i Pajęczy Księżyc. Wesoly tam sie dzieją rzeczy sprzed grą - Diabolus - Bóg Miłości i Przyjaźni Ba'alor - Bóg Kreacji, Mepthistofelus Bóg wspólnoty i równości Wesoly



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mara_Jade
Gość






PostWysłany: Pon 17:22, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Lol xD może być ciekawe Wesoly

Powrót do góry
Zayl
Strażnik Porządku
Strażnik Porządku



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vault 13

PostWysłany: Pon 17:42, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Jest ale śmiesznie jest żadko, na razie tylko po angielsku dostepne ale mi to nie przeszkadza ;>



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mara_Jade
Gość






PostWysłany: Pon 17:46, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
Tobie nie, ale ja pewnie połowy bym nie rozumiała Jezyk ale nie wszystkie są po angielsku.

Powrót do góry
Zayl
Strażnik Porządku
Strażnik Porządku



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vault 13

PostWysłany: Pon 17:50, 02 Lut 2009    Temat postu:
 
4 pierwsze, w sumie mam 5 książek diablo, mam zamiar kupić drugą czyli drugi tom Sin War



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Sub _ Zero
Imperator
Imperator



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 3044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w Was tyle zła ?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:05, 06 Lut 2009    Temat postu:
 
Genialne ,jak zwykle tylko za krótkie . Ledwo zacząłem czytać i już się skończyło Smutny



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strefa Mortal Kombat Strona Główna -> O forum / Wasze Prace Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy